|
Autor |
Wiadomość |
Wysłany:
Sob 1:14, 10 Lis 2007 |
Fo0$ztkAa =]
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pVz ;D
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 1:20, 10 Lis 2007 |
BodziO
Administrator
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
Wysłany:
Sob 10:47, 10 Lis 2007 |
:)EmilI@:)
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TARNÓW
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:09, 10 Lis 2007 |
Gość
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:46, 10 Lis 2007 |
Fo0$ztkAa =]
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pVz ;D
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:41, 10 Lis 2007 |
zwierzu
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 181 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:56, 10 Lis 2007 |
:)EmilI@:)
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TARNÓW
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:11, 11 Lis 2007 |
zwierzu
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 181 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:13, 11 Lis 2007 |
Fo0$ztkAa =]
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pVz ;D
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:39, 11 Lis 2007 |
zwierzu
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 181 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:49, 16 Lis 2007 |
Gość
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:01, 17 Lis 2007 |
Fo0$ztkAa =]
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pVz ;D
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:44, 23 Gru 2007 |
Gość
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:46, 09 Mar 2018 |
aaa4
Dołączył: 09 Mar 2018
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:33, 26 Mar 2018 |
aaa4
Dołączył: 09 Mar 2018
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
Po niepodwazalnym ustaleniu prawa wlasnosci autor raportu ciagnal dalej: "Wyspa (Niedzwiedzia) lezy na 74?28' szerokosci polnocnej i 19?13' dlugosci wschodniej, okolo 260 mil na polnocno-polnocny zachod od Przyladka Polnocnego w Norwegii i 140 mil na poludnie od Spitsbergenu Zachodniego, na styku Morz: Grenlandzkiego, Norweskiego i Barentsa. Ze wzgledu na odleglosci dzielace ja od najblizszych sasiadow, jest to najbardziej odosobniona wyspa Arktyki".
Tu nastepowal dlugi i jak dla mnie bardzo malo interesujacy wywod na temat historii wyspy, ktora zdawala sie skladac wylacznie z nieustajacych zatargow miedzy Norwegami, Niemcami i Rosjanami o prawo do eksploatacji zloz i polowu wielorybow. Z pewnym jednak zaintrygowaniem przeczytalem, ze wcale nie tak dawno, bo jeszcze w latach dwudziestych, w kopalni wegla w Tunheim na polnocnym wschodzie wyspy pracowalo stu osiemdziesieciu norweskich gornikow; do tej pory bylem przekonany, ze nawet polarne niedzwiedzie, od ktorych wyspa wziela swoja nazwe, musza z daleka omijac to pustkowie. Wygladalo na to, ze kopalnie zostaly zamkniete w wyniku badan geologicznych, ktore ujawnily niewystarczajaca jakosc i grubosc zloz, aby ich dalsza eksploatacja okazala sie oplacalna. Wyspa nie pozostala jednak bezludna. Z raportu wynikalo, ze rzad norweski do obecnej chwili utrzymuje stacje radiowo-meteorologiczna w Tunheim.
Dalej nastepowal opis zasobow naturalnych, miejscowej flory i fauny, ktoremu przyszlo mi uwierzyc na slowo. Natomiast ustepy dotyczace klimatu, ze zrozumialych wzgledow wszystkich nas bardzo interesujace, okazaly sie znacznie ciekawsze i nie wrozyly nic dobrego. "Scieranie sie wod Golfsztromu z wodami Arktyki stwarza fatalne warunki pogodowe, z wysokimi opadami i gestymi mglami. Srednia temperatura lata wynosi niewiele ponad 5? Celsjusza. Snieg i lod na jeziorach topnieje dopiero w polowie lipca. Dzien polarny trwa 106 dni, od 30 kwietnia do 13 sierpnia; noc 90 dni - od 7 listopada do 4 lutego. Pozostale dni stanowia pore przejsciowa". W swietle tej ostatniej uwagi nasza obecnosc na wyspie o tej porze roku stawala sie coraz bardziej dziwna, gdyz Otto mogl liczyc co najwyzej na kilka godzin swiatla dziennie. No coz, moze scenariusz wymagal, zeby caly film nakrecic po ciemku.
"Pod wzgledem uksztaltowania fizycznego i geologicznego Wyspa Niedzwiedzia przypomina trojkat zwrocony wierzcholkiem na poludnie. Ma dwanascie mil dlugosci z polnocy na poludnie i od dziesieciu mil szerokosci na polnocy do dwoch na poludniu, w miejscu, gdzie przechodzi w najdalej wysuniety cypel. Ogolnie rzecz biorac, polnoc i zachod wyspy zajmuje dosc rowny plaskowyz o sredniej wysokosci okolo stu stop, natomiast poludnie i wschod pokrywaja gory zgrupowane w dwoch glownych masywach: Grzbietu Cierpienia na wschodzie oraz grupy gor Antarcticfjell, Alfredfjell, Hambergfjell i Fuglefjell na najdalszym poludniowym wschodzie.
Na wyspie nie ma lodowcow. Caly jej obszar pokrywa siec plytkich jezior o glebokosci nie przekraczajacej kilku jardow. Zajmuja one okolo jednej dziesiatej jej powierzchni. Pozostala czesc wyspy to glownie lodowe bagna oraz piargi i osypiska, niezwykle utrudniajace wszelkie proby poruszania sie po jej wnetrzu.
Brzegi Wyspy Niedzwiedziej uwazane sa za jedne z najbardziej niegoscinnych na swiecie. Opinia ta znajduje pelne uzasadnienie zwlaszcza na poludniu, gdzie wyspa konczy sie nagle pionowymi urwiskami z licznymi wodospadami uchodzacych do morza strumieni Charakterystyczne dla tego obszaru sa sterczace z morza u podnoza urwisk samotne slupy skalne, pozostalosci z odleglych czasow, kiedy wyspa byla znacznie wieksza niz obecnie. Topnienie sniegow i lodu na przelomie czerwca i lipca, potezne prady plywowe i postepujaca erozja podkopuja te przybrzezne wzgorza i masy skal nieustannie zwalaja sie do morza. Potezne dolomitowe zbocza Hambergfjellu opadaja pionowo do powierzchni wody z wysokosci ponad tysiaca czterystu stop; z morza wystaja ostre skalne iglice mierzace do dwustu piecdziesieciu stop. Urwiska Fuglefjellu (Ptasiego Szczytu) wznosza sie na niemal te sama wysokosc, a u ich poludniowego kranca znajdujemy niezwykla kolekcje skalnych slupow, wiezyc i arkad. Na wschod od tego miejsca, pomiedzy Kapp Bull a Kapp Kolthoff, znajduje sie zatoka otoczona z trzech stron pionowymi klifami, ktorych wysokosc w zadnym miejscu nie schodzi ponizej tysiaca stop.
Te klify sa najwspanialszymi terenami legowymi ptactwa na calej polnocnej polkuli".
Pewnie ptakom to wszystko odpowiadalo. Na tym konczyl sie raport Krolewskiego Towarzystwa Geograficznego albo ten jego fragment, ktory zdecydowano sie zamiescic. Zbieralem sie wlasnie w sobie przed powrotem do klarownej prozy Heissmana, gdy otworzyly sie drzwi po zawietrznej i stanal w nich John Halliday. Nasz znakomity fotosista byl ciemnowlosym, sniadym, malomownym i nie znajacym usmiechu Amerykaninem. Teraz jednak mial wyjatkowo nawet jak na siebie chmurna mine. Dostrzeglszy nas zawahal sie w progu, trzymajac drzwi otwarte.
-Przepraszam. - Zrobil ruch, jakby mial zamiar sie wycofac. - Nie wiedziale
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Forum www.klasa1cgim6.fora.pl Strona Główna
-> Nasza klasa |